Sobota, 3 czerwca 2017 | 07:54:39
Po przejściach...
Wracam do Was po dłuuugiej przerwie. Trochę życiowych problemów i zajechanie w pracy nie pozwoliło mi na pilnowanie wagi i przepisów. Miałam 73 kg (z 78 kg) a teraz mam 75 kg. Nie jest źle, ale mogło by być lepiej. Wracam do żywych (byłam jak zombi). Dietę Hashimoto zmieniłam na bezglutenową, ale nie wiem, czy znów nie wróce na Hashimoto. To zależy od mojego samopoczucia.
Chętnie wracam do pieczonego schabu, nadziewanej mielonym papryki, pasty paprykowej, chrupkiego chleba. Zamiast okonia chętniej zjem karmazyna, ale to morska ryba, więc nie za często. Zatem zamiast okonia wolę sandacza.
Po domu rozchodzi się zapach pieczonego fileta z indyka. Najpierw potraktowałam go zalewą, a po 12 godzinach dochodzi sobie w żeliwnym naczyniu w piekarniku. Mniam!
Chętnie wracam do pieczonego schabu, nadziewanej mielonym papryki, pasty paprykowej, chrupkiego chleba. Zamiast okonia chętniej zjem karmazyna, ale to morska ryba, więc nie za często. Zatem zamiast okonia wolę sandacza.
Po domu rozchodzi się zapach pieczonego fileta z indyka. Najpierw potraktowałam go zalewą, a po 12 godzinach dochodzi sobie w żeliwnym naczyniu w piekarniku. Mniam!
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
Alu, trzymam kciuki w tej nierównej walce :) Pozdrawiam K.
Dziękuję i odwzajemniam trzymanie kciuków! Jak Ci idzie? Wszystko w porządku?
Alu u mnie standardowe problemy okołodzieciowo-domowe, ale nie zażeram smutków tylko lecę do parku wychodzić nerwy
Brawo! Tak trzymaj!