Środa, 22 czerwca 2016 | 14:29:53 No to laba
30 dni zwolnienia lekarskiego i lodówka w zasięgu ręki - to wyzwanie godne mnie ze słabą mocną wolą ;-)
Na zdjęciu - mój ostatni posiłek w pracy przd zwolnieniem lekarskim.
Teraz walka z małą ruchliwością i związaną z tym zwolnioną przemianą materii. Pierwsze śniadanie wypada mi z panu, bo nie wstaję tak wcześnie. Przesypiam do następnego posiłku. Nie wiem jak to się ma co całodniowego planu diety przy Hashimoto? Nie chcę nawrotu depresji.
Ale nie myślcie sobie! Kiedy minie kilka dni, znów zaczynam jogę, tyle że z asanami nie obciążającymi stawu kolanowego. Coś na leżąco, siedząco. Skonsultuję z joginką. Nie chcę stracić sprężystości ciała. Dzięki niej u lekarza nie miałam większych problemów ze zgięciem się do stóp i rozebraniem, co jeszcze pół roku temu mogło być nie do pomyślenia!
Jak myślicie, modyfikacja diety będzie potrzebna?
Na zdjęciu - mój ostatni posiłek w pracy przd zwolnieniem lekarskim.
Teraz walka z małą ruchliwością i związaną z tym zwolnioną przemianą materii. Pierwsze śniadanie wypada mi z panu, bo nie wstaję tak wcześnie. Przesypiam do następnego posiłku. Nie wiem jak to się ma co całodniowego planu diety przy Hashimoto? Nie chcę nawrotu depresji.
Ale nie myślcie sobie! Kiedy minie kilka dni, znów zaczynam jogę, tyle że z asanami nie obciążającymi stawu kolanowego. Coś na leżąco, siedząco. Skonsultuję z joginką. Nie chcę stracić sprężystości ciała. Dzięki niej u lekarza nie miałam większych problemów ze zgięciem się do stóp i rozebraniem, co jeszcze pół roku temu mogło być nie do pomyślenia!
Jak myślicie, modyfikacja diety będzie potrzebna?
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
Trzymam kciuki żeby lodówka nie skusiła :)
wg mnie musisz zmienić godzinę pierwszego posiłku :) I trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia
Dzięki Dziewczyny! Wczoraj walczyłam, ale nie oparłam się pokusie... Potem napiszę.