Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Środa, 22 czerwca 2016 | 19:48:50 DZIEŃ DRUGI - no co jest ze mną? :/
Kolejny zalatany dzień i znowu żywieniowo nie wyszło... Zauważyłam, że jak mam zabiegane dni, to organizacyjnie wszystko się u mnie wali. Ale to mnie absolutnie nie usprawiedliwia. Takie tłumaczenie się wręcz jest po części żałosne.... Przecież tyle Osób ma również zabiegane dni, dodatkowo pracują, zajmują się dziećmi, a mają jeszcze czas na trening i pilnowanie diety.... Ja jestem na macierzyńskim, ćwiczeń pilnuję, ale żywieniowo już nie jest tak różowo... Za bardzo chyba sobie odpuszczam... Za bardzo sama siebie usprawiedliwiam i chyba podświadomie szukam usprawiedliwienia... Każda wymówka jest dobra, ale tylko na krótką metę. Bo w taki sposób celu nie osiągnę...

Dzisiaj przysiadłam do zaplanowanych posiłków i zmodyfikowałam je pod siebie. Powynierałam takie posiłki, które wydawały mi się smaczne. Może to mi pomoże. Dzisiaj na kolację wszamam serek wiejski z kiwi, a jutro dzień zacznę od jajecznicy z suszonym pomidorem i z pomidorem ze szczypiorkiem. Może ku większej motywacji do gotowania i przygotowywania posiłków (nienawidzę gotować, dla mnie to zło konieczne) zrobię taki "cykl" zdjęciowy posiłków z danego dnia...

Rano wykonałam trening z GymBreak:
1. rozgrzewka: https://www.youtube.com/watch?v=rEfvmUfEpvs
2. brzuch: https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU
3. footwork: https://www.youtube.com/watch?v=HQvsTFF647U
4. pupa: https://www.youtube.com/watch?v=5_gt-xX152o
5. rozciąganie: https://www.youtube.com/watch?v=J7cJYngLaSc

Uwielbiam ten stan zmęczenia ;)


Komentarze (4)
Czwartek, 23 czerwca 2016 | 09:16:51 kasiacleo 367

Każdy pomysł, który pozwoli Ci trzymać się diety jest dobry, zdjęcia fajna sprawa, ale czy znajdziesz czas? Wierz mi naprawdę jest najgorzej na początku, później wpadasz w rutynę i gotowanie wychodzi samo w międzyczasie, ja podczas roku szkolnego wstaję o 5 i gotuję rano przed wyjściem, ponieważ dania zajmują max 30-40 minut :) Dasz radę :) Gym Break są fajne :) może znajdę teraz więcej czasu jak dzieci pojadą na ćwiczenia :)

Czwartek, 23 czerwca 2016 | 10:09:04 alka666 224

Jeśli za dużo weźmiesz na swoje barki, to nic nie wyjdzie. Spokojnie, bez nerw i wszystko się ułoży. Ja na przykład staram się robić zakupy 2 razy w tygodniu, po sprawdzeniu planu diety na cały tydzień. Teraz mam to utrudnione, bo kontuzja kolana zmusza mnie do leżenia i oszczędzania nogi przez 6 tygodni. Mój mąż nie chce robić zakupów a syn chętnie pomaga, ale po pracy uczy się do sesji. Nie mam serca wciąż go wysyłać 12 km do sklepu ze zdrową żywnością.

Czwartek, 23 czerwca 2016 | 13:02:17 SweetHarmony 30

Mi przy szesciomiesiecznym szkrabie najtrudniej trzymać sie stałych godzin jedzenia. Ale jakoś daję radę, odchylenia są max o pół godziny :) powodzenia :)

Czwartek, 23 czerwca 2016 | 14:29:07 ankowalczyk 325

Dzień dobry, proszę się nie poddawać. Każdemu z nas jest trudno, sami zmagamy się z własnymi demonami. Ale pokonywanie własnych słabości jest najpiękniejsze. Rekompensuje wszelkie wysiłki i daje ogromne zadowolenie z siebie. Im jest trudniej, tym sukces jest bardziej spektakularny! Mocno trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie: Anna Kowalczyk Dietetyk DietMap